NAZYWAM SIĘ
pongo
PRZEBYWAM W
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Żyrardowie im. psa Kazana
Cześć, mam na imię Pongo, mam 8 albo 6 lat, sam już nie wiem. Ponoć staję się coraz młodszy, tak mówią ciocie ze Schroniska. Miałem dom, panią, ale pewnego dnia mnie z tego domu wywiozła. Ponoć brzydko pachniałem. Nie chcę o niej pamiętać. Do rzeczy - jestem po wypadku, mam uszkodzony kręgosłup i czasami z trudem wstaję. Do Schroniska trafiłem bardzo chory, ale to już przeszłość. Co mogli, to naprawili i naprawdę teraz chce mi się żyć. Najbardziej lubię węszyć, spacerować po lesie i jeździć samochodem. Mieszkam w ciasnym, ale ciepłym pokoju, mam swój mega sprężysty materacyk i świat wydaje się piękny. Czy może być lepiej? Ciocia mówi, że może i że moje życie będzie wspaniałe, a więc czekam...
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę, a my wybierzemy za Ciebie: